Ooo i znowu blog zakurzony a tak miałam już pisac regularnie eh ... dobo błagam o wydłużenie :)
Dzień mija za dniem, dziewczynki rosną w zastraszającym tempie zwłaszcza po tej młodszej pannie widać najbardziej chociaż i Paulinka dorośleje nam każdego dnia mam wrażenie że bardziej :)
Nasze panny to takie idealne siostry ... Takie co bez siebie żyć nie mogą ... I choć czasami młodsza łzy wyleje bo starsza czegoś zabroni w trosce o siostrę to młodsza aż piszczy za Paulinką. Po powrocie ze szkoły jest euforia szczęścia że Papa (jak to Lenka Paulinkę nazywa) jesy już w domu. Szybko każe jej się rozbierać, zaprowadza do łazienki żeby ręce umyła i chwyta ją za ręke i prowadzi do swojego pokoju żeby bawić się z siostrą :) - widok UROCZY ...
Kiedy Paulinka odrabia lekcje, Lenka w tym czasie w pokoju siostry maluje - ma swój specjalny blok i kredki i tworzy swoje esy floresy a już najbardziej lubi kiedy Paulinka rysuje razem z nią. Wtedy słychac śmiech w całym domu. Obie uwielbiają tańczyć - muzyka w naszym domu jest zawsze a niedzielne poranki to już tradycja kiedy jest u nas "szlafrokowe show" czyli cała czwórka w szlafrokach i tańczymy do hitu naszej młodszej panny pt. "Raz Dobosz zuch szedł sobie ulicami ..." :)))
Porównując nasze dziewczynki to są zdecydowanie inne - wracając do czasów kiedy Paula była w wieku Lenki. Lena to żywioł wszędzie jej pełno, cały czas coś kombinuje, do wszystkich odważna. Paulinka w tym wieku była bardzo spokojna, ostrożna, do innych raczej tak z dystansem. Lenka wchodzi i schodzi na wszystkie kanapy, fotel bujany opanowany do perfekcji ...
Łączy je miłość do książek - pamiętam że Paulinkę bardzo wcześnie mogliśmy zainteresować książkami i Lenka w tej kwestii może sobie z siostrą piątkę przybić. Obie na pierwsze urodziny miały już pokaźne zbiory książkowe. Nie ma dnia u nas bez książek i często w ciągu dnia można spotkać widok kiedy to Lenka urzęduje w swoim pokoju obłożona książkami i zagłębia się w nich przez długie, długie chwile. Pięknie wszystko pokazuje, naśladuje zwięrzęta, dźwięki, uwielbia rymowanki i doskonale się orientuje gdzie co jest w danej książce czyli wypisz wymaluj starsza siostra w jej wieku. Paulinka do dzisiaj lubi czytać i to nas bardzo cieszy - nigdy nie było z tym problemu. Bardzo wiele książek ma już przeczytanych a jej domowa biblioteka "pęka w szwach". Aktualnie czyta Karolcię a do ulubionych Dzieci z Bullerbyn czy Plastusiowego Pamiętnika i Pippi Pańczoszanka (Langstrumpf) wracała co namniej ze dwa razy bo tak jej się te książki podobały .
Rękę sobie podać nasze dziewczynki mogą jeszcze w kwestii nocnikowania. Kiedy Paulinka miała 8 miesięcy zaczęłsmy przygodę z nocnikiem i od razu zaskoczyła i nie było najmniejszego problemu - poszło szybko i sprawnie. Lenka poszła w ślady siostry w tej kwestii również ... Wzorując się na starszej pannie na 8 miesięcy spróbowałysmy i udało się za pierwszym razem - bez najmniejszego problemu. Szybko zrozumiała do czego służy nocniczek i praktycznie po 2 czy 3 miesięcącach zaczęła wołać. Na dzień dzisiejszy wygląda to tak że nawet jak jesteśmy u kogoś w gościach to Lenka informuje o swojej potrzebie i idziemy do łazienki i bez problemu korzysta z toalety. Jestem bardzo dumna z mojej niespałena 15 miesięcznej panny ... Generalnie Lenka wszystko rozumie, wykona każde polecenie, można się z nią dogadać, pięknie się bawi i babcia ostatnio stwierdziła że "Lenka to jak 4 latka tak wszystko rozumie" :)) - wow to dopiero komplemet dla naszego roczniaka :)
Jesteśmy dumni z obu naszych córek i jak każda mama mogłabym opowiadać i pisać o swoich dzieciach godzinami :)) już taka nasza natura ...