Święta, święta i po świętach ... Nasze święta była gwarne, wesołe, rodzinne i ... białe. Tak, tak posypało u nas śniegiem i temperatury mało wiosenne były a takie plany spacerowe mieliśmy. No ale cóż na pogodę nie mamy wpływu i plenery nadrobimy w weekend ... W święta Wielkanocne nasza Paulinka najbardziej czeka na "poszukiwania" w ogrodzie wielkanocnych łakoci. Po Kościele i uroczystym śniadaniu co roku jest ten sam rytuał i zaczyna się akcja pt. czekoladowe jajeczka, kurczaczki, króliczki, biedronki. W tym roku po podliczeniu słodkich zbiorów wynik = 115 szt. Zabawa przednia ... i ogromna radość dla dziecka ...
Świetna zabawa z poszukiwaniem łakoci;) cudowna tradycja...Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńA to czekoladowa wyżerka he, he. No 115 sztuk to istny rekord chyba co? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń...to co roku coraz więcej tych łakoci z pewnością jest przy tym super zabawa.
OdpowiedzUsuńU nas w Warszawie nie ma gdzie zbierać jajeczek a szkoda bo to piękna tradycja ...
OdpowiedzUsuń